Ana BeKoach jako pomoc i Sefirat HaOmer dla chęci oczyszczenia (wers 1)














Biorąc pierwszą literę z każdego słowa z pierwszego wersu modlitwy Ana BeKoach, otrzymujemy dwa komplety liter:

א (alef), ב (bet) i ג (gimel)
אבג
i:
י (jud), ת (taw) i צץ (cadi)
יתץ

Powstaje nam 6 liter, które dają gematryczną wartość = 506, dokładnie tą samą wartość mamy z połączenia dwóch słów - [Ahawat Hinam], co oznacza miłość bez żądania czegoś w zamian.

I właśnie ten pierwszy komplet liter (אבג) podłącza nas do hesed: całości, jedności, do świata prawdy, do prawdziwej pracy duchowej.

I w tym nasza praca, by usiłować podłączyć się do tego, odczuć jedność.
Zostaliśmy tak skonstruowani, że nasze naczynie, apetyt zamyka się wraz z wypełnieniem, a przyjemność odczuwana w nas samych jest zawsze skończona.

Jedynie przyjemność z tego, że ja daję i odczuwam przyjemność z dawania jest nieskończona, bo tą przyjemność odczuwam w Stwórcy, a On jest Nieskończony, Nieograniczony. Ma więc i nieskończoną przyjemność.

Tak więc te pierwsze alef, bet i gimel, ta linia ma w sobie siłę wszystkich pozostałych, bo też ich częstotliwość przyłącza nas do Drzewa Życia, przed grzechem człowieka.

Ma więc siłę przezwyciężyć wszystkie ograniczenia spowodowane czasem i miejscem, jaki znamy z tej naszej ziemskiej rzeczywistości.

Stwórca chce dać nam przyjemność, ale żeby ją odczuć musimy przygotować swoje naczynia, oczyścić się zmieniając kavanę (intencję) z brać dla siebie, na brać, by oddać Jemu, bo właśnie w tym ma być moja przyjemność.

Niewyobrażalnie wielka jest przyjemność, którą On chce nam dać. Nieporównywalnie większa niż największa przyjemność, jaką mamy możliwość odczuć tu w naszej ziemskiej rzeczywistości. Jednak nasza praca duchowa to praca w ciemności, bez odczucia zapłaty. To zostało przed nami zakryte, bo gdybyśmy odczuli przyjemność, jaką Stwórca dla nas przygotował nie mielibyśmy wyboru; kierowalibyśmy się jedynie tą przyjemnością. A przecież my mamy stać się Jego wspólnikami.

Prosimy więc o pomoc Stwórcę w tym uszlachetnianiu siebie; bo to droga bez korzyści, bez zapłaty, bez efektów dla ego. Ego tego nie chce. I ja wiem, że nie jestem przez to zdolny do Ahawat Hinam, do darmowej miłości. Zawsze robię rachunek w swoim ego - co mi się bardziej opłaca...

Komentarze

  1. mi z gematrii w zwrocie Ahawat Hinam wychodzi 516 i to tylko wtedy kiedy zastosuję wartość liczbową do ostatniej litery mem 40 choć moim zdaniem wartość ta powinna wynosić 600 bo to mem końcowe. Jakiej metodologi użyłeś żeby to policzyć?
    Pozdro
    Rafał
    P.S
    dzięki za fajny materiał

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Zadanie w Sukkot - nauczyć się służyć

Co uznałeś za złe, postaw ponad sobą - Sukkot 2018